Złotowski Korpus Ekspedycyjny to stowarzyszenie zajmujące się lokalną turystyką poprzez organizację wycieczek, rajdów i gier terenowych. Organizację tworzą pasjonaci różnych aktywności fizycznych, którzy od 2010 roku rozwijają swoje zainteresowania, dzieląc się nimi z tymi którzy uczestniczą w organizowanych przez stowarzyszenie wydarzeniach. ZKE działa również na rzecz rozwoju wolontariatu lokalnego.
Złotowski Korpus Ekspedycyjny to stowarzyszenie zajmujące się lokalną turystyką poprzez organizację wycieczek, rajdów i gier terenowych. Organizację tworzą pasjonaci różnych aktywności fizycznych, którzy od 2010 roku rozwijają swoje zainteresowania, dzieląc się nimi z tymi którzy uczestniczą w organizowanych przez stowarzyszenie wydarzeniach. ZKE działa również na rzecz rozwoju wolontariatu lokalnego.
Nie od dziś wiadomo że jeśli jest Wielkanoc to jest i zajączek. Raczej mowa o kurczaku i zającu. Niby to oczywiste, ale co ich łączy?
Faktem jest że we wtorek kurczak przysłał maila że zając zginął. Nie ma i koniec. Tu wkrótce Wielkanoc, dzieci, szukanie jajeczek, gniazdek i ogólnie zabawa w terenie. Bez zająca klops – kurczak nie da rady. Zobaczcie sami. Mały, bezbronny i te małe nóżki… nie ma szans. Zawsze w tej ekipie za logistykę odpowiadał zając, a kurczak – wiadomo mózg operacji.
Od razu kiedy przyszedł mail od kurczaka zabraliśmy się za poszukiwania. Tylko jak zacząć? Wpadliśmy do Rudolfa, w końcu on także robi w biznesie świątecznym. Niestety pojawiła się świeża trawa i Rudolf objadał się jak mógł. Powiedział że zimą z Mikołajem, to może pomóc, ale teraz ma urlop i odpoczywa.
Co było robić…. wzięliśmy naszą tajną broń. Drona. On może wszystko, lata nawet w zbiornikach paliwowych. Niestety po paru godzinach oblotu znaleźliśmy tylko te ślady i raczej to nie zając. Kulki były miękkie – ale to nie żelki. Ślad na błocie wyglądał obiecująco, ale przecież zająć nie ma racic. Trzeba szukać dalej.
Znaleźliśmy wiele różnych spraw i zwierząt. Trafiliśmy na żółwia, ale on całkiem mały i dopiero gaworzy – niczego się nie dowiedzieliśmy. Te pióra to ślad gdzie przebierał się jakiś ptak, ale na pewno nie kurczak, bo on ma żółte pióra. Poza tym szukamy przecież zająca. Było drzewo z dziurkami, ale w żadnej z nich nawet kawałka listu nie było. Co dalej – nie wiem.
Zasady
Odwiedzamy punkty w dowolnej kolejności. Aby ułożyć hasło – rozwiązanie należy odwiedzić wszystkie punkty.
Na punktach odczytujemy kod QR – będzie on w formie PK10 – B5. „PK10” oznacza nr punktu „B5” należy odczytać z tabliczki szyfru. Hasło stanowią odczytane (odszyfrowane) litery ułożone w kolejności takiej jak punkty.
Czy to aby na pewno na zdjęciu jest zając… 🙂
Dodaj komentarz