Czasem trochę trzeba poczekać…

Wiele jest spontanicznych akcji i mało znanych rzek. Pamiętam że gdy jechaliśmy w to miejsce, wydawało się niemożliwe żeby dało się popłynąć. A jednak ..

Adrian trzymał wszystko w szufladzie, aż do momentu kiedy znalazł się czas i powstał ten epicki materiał. Rzeka świetna, dzika pełno zwałek i mokradeł, co dodatkowo utrudniało i uatrakcyjniało spływ.

W takim towarzystwie nie spływ nie mógł się nie udać.

Dzięki Adrain. Przeterminowane nie jest bo rok jeszcze nie minął 🙂

No Comments

Post A Comment

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.