Kim jesteśmy? Złotowski Korpus Ekspedycyjny


Złotowski Korpus Ekspedycyjny to stowarzyszenie zajmujące się lokalną turystyką poprzez organizację wycieczek, rajdów i gier terenowych. Organizację tworzą pasjonaci różnych aktywności fizycznych, którzy od 2010 roku rozwijają swoje zainteresowania, dzieląc się nimi z tymi którzy uczestniczą w organizowanych przez stowarzyszenie wydarzeniach. ZKE działa również na rzecz rozwoju wolontariatu lokalnego.


Kim jesteśmy? Złotowski Korpus Ekspedycyjny


Złotowski Korpus Ekspedycyjny to stowarzyszenie zajmujące się lokalną turystyką poprzez organizację wycieczek, rajdów i gier terenowych. Organizację tworzą pasjonaci różnych aktywności fizycznych, którzy od 2010 roku rozwijają swoje zainteresowania, dzieląc się nimi z tymi którzy uczestniczą w organizowanych przez stowarzyszenie wydarzeniach. ZKE działa również na rzecz rozwoju wolontariatu lokalnego.


Liga latających dysków – finał sezonu 1

Plan był taki żeby spróbować i udało się. W sumie podczas 4 spotkań było na rozgrywkach 40 osób. Czy to dużo? Nie wiem i nie ma to znaczenia. Raczej chodzi o to żeby miejsce żyło, żeby ludzie mieli ochotę ze sobą grać i o tę odrobinkę rywalizacji.

Jak są rozgrywki to musi być i puchar. Jest przechodni, żeby był więcej wart i żeby ten który wygra mógł cieszyć się jego widokiem. Umówiliśmy się że ten pierwszy raz to test, przetarcie i początek, dlatego z pewnym przymróżeniem oka traktowaliśmy reguły. Do finału stanęli zawodnicy którzy brali udział co najmniej w 4 rozgrywkach oraz uzyskali w nich najwyższe noty (liczona była średnia). Oczywiście udział w finale był obowiązkowy. Mateusz B był zawsze – więc jemu przypadła „dzika karta”

Dołek123456suma
Par33333318
Długość525065637177378
Mateusz B32545423
Andor32333317
Pejcz33324419
Zdrenka M33434522
Spider T43333319
  • Mateusz B – otrzymał „dziką kartę” za to że był na każdym ze spotkań.
  • Andor
  • Pejcz
  • Zdrenka M
  • Spider T

Niby była to zabawa, ale w ostatniej finałowej rozgrywce było czuć emocje i walka była do końca. Zwyciężył Andor (Andrzej Borkowski) któremu z całego serca gratuluję. Do niego trafił piekny puchar, on także jest wpisany na nim jako pierwszy zwycięzca.

[infogram id=”f67ed7b7-a5a6-4fbe-a3af-6a767bf66d5c” prefix=”WFo” format=”interactive” title=”Untitled infographic”]

Wspólnie doszliśmy do wniosku że start następnej tury w listopadzie, finał w czerwcu 2020, tak żeby na wakacje zrobić przerwę. Do tego czasu sformalizujemy regulamin, ustalimy terminarz i ogłosimy zapisy. Jest plan żeby zespołowo wyjechać do Fojutowa, Warszawy albo gdzieś jeszcze… 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.