Jest takie motto które przyświeca naszym kulinarnym przygodom – jeden soli. Dlaczego? Warto czasami dać się ponieść i zrobić coś spontanicznie, na przykład wspólna zupę. Jednak ważny jest umiar – stąd jedyna reguła – jeden soli. Tak było i tym razem. Raczej kameralnie bo tylko w 18 osób popłynęliśmy poszukać wiosny albo lata. Trafiliśmy raczej na lato i na przepiękną Łobzonkę, albo właściwie ŁOBŻONKĘ. Kiedyś już tu płynęliśmy, tym bardziej miło było spojrzeć jak okolica zmieniła się przez te kilka lat. Leniwie dotarliśmy do kilku przeszkód, zatopionego lasu. Był czas na posłuchanie ptaków i innych ludzi. To był dobry start sezonu. 🙂
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Tekst, zdjęcia i informacje są objęte prawem autorskim.
Copyright by ZKE
Dodaj komentarz